Przejdź do głównej zawartości

Macierzyństwo dawniej i dziś :)

Moi Drodzy, tak ostatnio naszło mnie rozmyślanie na temat tego jak my kobiety mamy teraz dobrze. Ten post jest skierowany do wszystkich kobiet, które lubią narzekać na zmęczenie na brak czasu itp. :) Niestety ja niekiedy też należę do tego typu kobiet.

Zobaczcie jak dawniej miały ciężko kobiety, żony, matki. Kiedyś nie było dostępu do takich super kosmetyków ujędrniających, antycellulitowych czy zawierających kolagen, spłycających zmarszczki. Teraz mamy tego na pęczki i możemy zadbać o siebie i o swoje ciało jak tylko chcemy i kiedy chcemy, zależnie od zawartości portfela ;) Kolejną rzeczą są świetne wynalazki jakimi są pralka, zmywarka, zakupy internetowe. Wyobraźcie sobie jak te kobiety miały ciężko w życiu... mając małe dzieci musiały wstać prać ręcznie, zmywać ręcznie, robić zakupy (nie koniecznie same bo mężczyźni na pewno pomagali jak teraz nam, ale nie oszukujmy się kiedyś mężczyzna był bardziej pochłonięty zarabianiem na rodzinę). My dzisiaj mamy straszną wygodę... pranie wypierze nam pralka a więc wysilamy się tylko aby włożyć, wyjąć i rozwiesić pranie. Tak samo ze zmywaniem w zmywarce. Zakupy też możemy zrobić internetowo nie fatygując się do sklepu czasami też z dziećmi i stać w kolejkach (można ten czas spożytkować inaczej na zabawie z dziećmi np.:)) Ale szczerze??? Ja jeszcze się nie robiłam zakupów przez internet, ale muszę to wypróbować.

Ale jak to było, że te kobiety miały na to czas? A no tak z moich rozmyślań doszłam do wniosku, że kiedyś nie siedziało się w internecie czasami bez sensu wchodząc co chwila na portale społecznościowe itp. wiadomo czasami trzeba odpocząć w ten sposób ale mam na myśli tu bardziej marnowanie czasu niż pożytkowanie na szukanie czegoś konkretnego czy robienie zakupów. Myślę, że im więcej jest rzeczy do zrobienia tym większa jest energia na robienie czegoś, ja widzę to po sobie jak zrobię sobie listę rzeczy do zrobienia w ciągu dnia mam Powera do działania i cały dzień robię pożyteczne rzeczy, ale niekiedy jest masakra... mija mi dzień szybko a ja nic nie zrobiłam???!!!! Jak to możliwe, że czas tak uciekł? a no właśnie przez internet i TV. Ale to nie o tym co robimy miał być post a po prostu o tym, że kiedy przyjdzie NAM ochota na narzekanie, pomyślmy sobie jak mamy tak naprawdę lekko i przyjemnie w porównaniu z kobietami dawniej czyli np. z naszymi babciami :)

Miłego dnia Kobietki !!! :)

Komentarze

  1. Mam bardzo podobną refleksję jak Ty. Podziwiam nasze babcie, mamy i to ile wkładały pracy oraz sił, by móc nas wychować na dobrych i porządnych ludzi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mata 2w1 Piraci CANPOL BABIES

Ostatnio miałam przyjemność testować matę z Canpol Babies ,,Piraci" Bardzo się ucieszyłam gdy okazało się, że mogę testować matę ponieważ niedawno urodziłam dziecko a taka mata bardzo mi się przydaje, jest solidnie wykonana i gruba więc nie potrzeba dodatkowego koca pod spód, można nawet położyć ją na płytki czy panele, bez dywanu. Dodatkowo dobrze izoluje od nieogrzewanej podłogi w domu. Jest uniwersalna więc pasuje zarówno dla chłopca jak i dla dziewczynki. Po rozłożeniu spodobała się nawet starszej córce 1.5rocznej ;) często na niej leży i odpoczywa lub ogląda książeczki :) Bardzo fajną opcją jest możliwość zrobienia kojca. Dziecko, które się przekręca już z brzuszka na plecy i odwrotnie nie spadnie z maty. Pałąki są odczepiane więc może to służyć za mate do zabawy dla starszych dzieci np. nasypując kolorowe piłeczki  i robiąc kojec :) na samej macie mamy wypustki, na których mamy elementy grzechoczące, szeleszczące, lusterko oraz melodyjkę. Elementy wiszące to dwie grzechotk

Małe domowe SPA sposób na relaks Mamy

Każdej mamie należy się chwila relaksu. Jakie są Wasze sposoby na relaks? Ja przynajmniej raz w tygodniu zazwyczaj wybieram sobotę przygotowuję sobie domowe SPA. Od czego zaczynam? Co około 2-3 tygodnie robię sobie hybrydę u rąk i u nóg :) Przygotowuje sobie relaksacyjną kąpiel z ulubionym  kosmetykami:) lawendowym olejkiem z Wellness&Beauty, odrobiona olejku wystarczy aby natłuścić ciało... do tego wsypuje (aktualnie mi sie skończyła) sól do kąpieli aby powstało duuuużo piany. Zapalam świeczki zapachowe. Przygotowuję ulubioną muzykę nawet taką, by sobie powspominać i się rozmarzyć ze słuchawkami na uszach co by mnie nic a nic mnie nie rozpraszało :) Pod głowę podkładam zwinięty ręcznik żebym  miała mięciutko :) przed kąpielą robię peeling twarzy, peelingiem delikatnym, morelowym z Yves Rocher, kąpiel trwa długo aż mi się zrobi zimno :D z 20min przed końcem kąpieli nakładam na twarz maseczkę  alg morskich z Arbonne, wykonuję peeling ciała z super zapachem z ziaji :) po kąpieli smar

Chodzik Gawędziarz Vtech

Kolejnym moim odkryciem jest chodzik gawędziarz firmy Vtech. Posiada wiele funkcji grajacych i uczących. Nadaje się nie tylko do nauki chodzenia, ale do zabawy już we wcześniejszym etapie rozwoju :) kolorowy panel zachęca do zabawy :) można łatwo zdjąć położyć na podłodze i dziecko może się bawić leżąc na brzuszku :) dodatkowo na dole ma 3 kolorowe klocki, które po uderzeniu się kręcą :) posiada dwa poziomy głośności.  Jeśli jeszcze nie wybraliście pchacza polecam ten od firmy Vtech :)